TEST - Saszetka Hauever
By Asia - marca 23, 2020
Saszetka Moczarka i obroża Wanta |
Saszetka jest wykonana z wodoodpornych materiałów, dzięki którym woń psich przysmaków (surowe mięsko, paróweczki ... ) nie będzie przemakać i nasączać materiałów, a w czasie deszczowego spaceru czy treningu nasze smaczki np. sucha karma nie namoknie i nie napęcznieje, co już nie raz zdarzyło mi się w innych saszetkach kiedy podczas spaceru złapał nasz deszcz. Tutaj mimo deszczu żarełko w środku pozostaje suche.
Żarcioworek posiada także mocowany na rzepy wymienny wkład który przydaje się gdy włożymy do środka lepkie i wilgotne kąski. Wystarczy wtedy tylko wyjąć wkład i wyczyścić, bez konieczności prania całej saszety. Jak dla mnie super rozwiązanie. Dodatkowym atutem jest tak jak już wspomniałam wcześniej zapięcie na 4 magnesy. Są one na tyle mocne, że saszetka sama się nie otwiera, ale na tyle lekkie, że bez problemu otworzymy saszetkę jedną ręką gdy mamy ją przyczepioną do paska na biodra. Można w niej biegać, skakać (latać? ;) ) i nic nie wylatuje.
Jak dla mnie jest ona w idealnym rozmiarze, mieści dużą ilość jedzenia w sam raz na długi spacer, u nas na spacerach schodzi naprawdę dużo jedzenia bo nagradzam psa dużo za przywołanie.
Wymiary saszetki mierzone na płasko (ze strony Hauever)
Głowa Triko mieści się bez problemu :P |
Muszę pochwalić firmę Hauever za kontakt z klientem. Wybrałam dwa inne wzory akcesoriów (Moczarka i Wanta) i jeden z właścicieli firmy zadzwonił do mnie na telefon zapytać czy nie chciałabym saszetki we wzorze takim jak obroża, bo mimo, że nie maja tego wzoru na sklepie to mogą uszyć saszetkę z tym wzorem do kompletu. Byłam zaskoczona, że się za mną skontaktowali i zaproponowali takie rozwiązanie. Jednak po chwili zastanowienia stwierdziłam, że jednak zostawiam moczarkę, bo czaiłam się na nią od dawna, a obrożę wybrałam Wantę, a nie Moczarkę, bo ten wzór wygląda genialnie na biało czarnych psach. Sami zobaczcie jak ślicznie się prezentuje.
Co do obroży to powiem tylko, że również bardzo dobrze nam się sprawuje i jestem z niej zadowolona :)
Wysyłka produktów również poszła bardzo sprawnie (mimo okresu świątecznego) i otrzymałam zamówienie dzień przed Bożym Narodzeniem.
Podsumowując bardzo polecam, saszetka sprawdza nam się rewelacyjnie i gdyby tej coś się stało to z pewnością kupiłabym kolejną. Zaglądnijcie TUTAJ i przeglądnijcie ofertę saszetek.
Na koniec jeszcze filmik przedstawiający jak ładnie działają magnesy.
7 komentarze
Piękna saszetka! Bardzo podoba mi się zamykanie magnesem, zamiast zamkiem - pomiędzy zamek lubią wpadać pokruszone kawałeczki smaczków. ;) Mam niedawno kupioną saszetkę z pik pik, więc na razie kolejna jest mi niepotrzebna, ale jeżeli kiedykolwiek się z nią coś stanie, to wezmę pod uwagę jako pierwszą tą z Hauever.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do nas. :)
http://tosiowezapiski.blogspot.com/
Jak dla mnie jest to zdecydowanie za droga saszetka. Wolałabym kupić za to worek zdrowej karmy. Ale co jak co świetny wpis.(-:
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda, ale cena... jak dla mnie zaporowa! :)
OdpowiedzUsuńhttps://bubu-the-whippet.blogspot.com/
Wymienny wkład brzmi obiecująco ;) na pewno bardzo przydatna funkcja. Co do wyglądu, jak zawsze gustownie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i również zapraszam: http://familymess.pl
Fajna recenzja :D My aktualnie zamiast saszetki używamy kieszeni w kurtkach i tym podobnych. Ale robi się cieplej i nie długo nie będę miała w czym nosić żarcia, więc kupiłam sobie tą najtańszą z Trixie. Zobaczymy jak się sprawdzi, jeżeli mi się spodoba, to może skuszę się na jakąś lepszą wersję. A ta z Hauever wydaje się naprawdę w dechę :D
OdpowiedzUsuńMi się marzą szelki z hauever <3 Czekam aż na jakieś wystawie coś kiedyś będzie od nich :D
OdpowiedzUsuńJak to wyjście na dłuższy spacer bez saszetki z jedzonkiem? Nie da się :)
OdpowiedzUsuńPodziel się swoją opinią o poście: