TEST - Saszetka Hauever

By Asia - marca 23, 2020

Saszetka Moczarka i obroża Wanta
Przez długi czas szukałam idealnej saszetki na smakołyki którą będę mogła bez problemu zabierać na spacery i treningi, czy to na odludziu czy też w bardziej cywilizowanych miejscach. Miała być duża, niebrudząca, wodo i smrodoodporna, najlepiej z zapięciem na magnes. No i pewnego dnia firma Hauever wypuściła na rynek saszetkę idealną! Nie zależało mi zbytnio na wyglądzie saszetki, ale kto zna Hauever ten wie, że pięknych wzorów im nie brakuje. Gdy owa saszeta ukazała się na rynku to zanim ją kupiłam bardzo długo do niej wzdychałam, ale cena mnie powstrzymywała. Za saszetkę możemy zapłacić od 90 zł (bez paska na biodra) do, aż 140 zł (z dodatkowym wkładem i paskiem w tym samym wzorze co saszetka). Ja zdecydowałam się na wersję pośrednią za 105 zł (z czarnym paskiem na biodra i bez dodatkowego wkładu). Do zakupu skusiła mnie świąteczna, bożonarodzeniowa atmosfera w której miałam okazję sprawić sobie taki oto prezencik, no i zamówiłam. Wraz z saszetą o wzorze Moczarka do koszyka powędrowała obroża półzaciskowa o wzorze Wanta.

Saszetka jest wykonana z wodoodpornych materiałów, dzięki którym woń psich przysmaków (surowe mięsko, paróweczki ... ) nie będzie przemakać i nasączać materiałów, a w czasie deszczowego spaceru czy treningu nasze smaczki np. sucha karma nie namoknie i nie napęcznieje, co już nie raz zdarzyło mi się w innych saszetkach kiedy podczas spaceru złapał nasz deszcz. Tutaj mimo deszczu żarełko w środku pozostaje suche.
Żarcioworek posiada także mocowany na rzepy wymienny wkład który przydaje się gdy włożymy do środka lepkie i wilgotne kąski. Wystarczy wtedy tylko wyjąć wkład i wyczyścić, bez konieczności prania całej saszety. Jak dla mnie super rozwiązanie. Dodatkowym atutem jest tak jak już wspomniałam wcześniej zapięcie na 4 magnesy. Są one na tyle mocne, że saszetka sama się nie otwiera, ale na tyle lekkie, że bez problemu otworzymy saszetkę jedną ręką gdy mamy ją przyczepioną do paska na biodra. Można w niej biegać, skakać (latać? ;) ) i nic nie wylatuje.

Jak dla mnie jest ona w idealnym rozmiarze, mieści dużą ilość jedzenia w sam raz na długi spacer, u nas na spacerach schodzi naprawdę dużo jedzenia bo nagradzam psa dużo za przywołanie.
Wymiary saszetki mierzone na płasko (ze strony Hauever)
Głowa Triko mieści się bez problemu :P 
Saszetkę mam i używam na każdym spacerze i treningu od końca grudnia i do tej pory nie miałam potrzeby jej czyścić, nie śmierdzi, nie jest uświniona, a nawet jak trochę się pobrudzi to wystarczy przetrzeć wierzch mokrą szmatką i jest jak nowa. Nic się do tej pory nie popruło i nie zmechaciło. Uważam, że jest ona zdecydowanie warta swojej ceny.

Muszę pochwalić firmę Hauever za kontakt z klientem. Wybrałam dwa inne wzory akcesoriów (Moczarka i Wanta) i jeden z właścicieli firmy zadzwonił do mnie na telefon zapytać czy nie chciałabym saszetki we wzorze takim jak obroża, bo mimo, że nie maja tego wzoru na sklepie to mogą uszyć saszetkę z tym wzorem do kompletu. Byłam zaskoczona, że się za mną skontaktowali i zaproponowali takie rozwiązanie. Jednak po chwili zastanowienia stwierdziłam, że jednak zostawiam moczarkę, bo czaiłam się na nią od dawna, a obrożę wybrałam Wantę, a nie Moczarkę, bo ten wzór wygląda genialnie na biało czarnych psach. Sami zobaczcie jak ślicznie się prezentuje.
Co do obroży to powiem tylko, że również bardzo dobrze nam się sprawuje i jestem z niej zadowolona :)
Wysyłka produktów również poszła bardzo sprawnie (mimo okresu świątecznego) i otrzymałam zamówienie dzień przed Bożym Narodzeniem.

Podsumowując bardzo polecam, saszetka sprawdza nam się rewelacyjnie i gdyby tej coś się stało to z pewnością kupiłabym kolejną. Zaglądnijcie TUTAJ i przeglądnijcie ofertę saszetek.
Na koniec jeszcze filmik przedstawiający jak ładnie działają magnesy.

  • Share:

You Might Also Like

7 komentarze

  1. Piękna saszetka! Bardzo podoba mi się zamykanie magnesem, zamiast zamkiem - pomiędzy zamek lubią wpadać pokruszone kawałeczki smaczków. ;) Mam niedawno kupioną saszetkę z pik pik, więc na razie kolejna jest mi niepotrzebna, ale jeżeli kiedykolwiek się z nią coś stanie, to wezmę pod uwagę jako pierwszą tą z Hauever.

    Pozdrawiamy i zapraszamy do nas. :)
    http://tosiowezapiski.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dla mnie jest to zdecydowanie za droga saszetka. Wolałabym kupić za to worek zdrowej karmy. Ale co jak co świetny wpis.(-:

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie wygląda, ale cena... jak dla mnie zaporowa! :)

    https://bubu-the-whippet.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Wymienny wkład brzmi obiecująco ;) na pewno bardzo przydatna funkcja. Co do wyglądu, jak zawsze gustownie ;)

    Pozdrawiam i również zapraszam: http://familymess.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna recenzja :D My aktualnie zamiast saszetki używamy kieszeni w kurtkach i tym podobnych. Ale robi się cieplej i nie długo nie będę miała w czym nosić żarcia, więc kupiłam sobie tą najtańszą z Trixie. Zobaczymy jak się sprawdzi, jeżeli mi się spodoba, to może skuszę się na jakąś lepszą wersję. A ta z Hauever wydaje się naprawdę w dechę :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi się marzą szelki z hauever <3 Czekam aż na jakieś wystawie coś kiedyś będzie od nich :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak to wyjście na dłuższy spacer bez saszetki z jedzonkiem? Nie da się :)

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoją opinią o poście: