Jesiennie
By Asia - listopada 05, 2017
Mamy środek jesieni, jednej z ładniejszych pór roku i wszystko byłoby idealnie, gdyby nie szybko kończący się dzień. Mimo to staramy się spędzać jesienne dni w aktywny sposób. Oprócz codziennych spacerów od jakiegoś czasu zaczęliśmy codziennie robić sesję treningową podczas której ćwiczymy elementy obi, a także jakieś nowe sztuczki i muszę przyznać, że systematyczna praca przez te 20 minut dziennie przynosi bardzo pozytywne efekty. Na naszym koncie mamy dodatkowe trzy nowe sztuczki jakimi są proszenie/wiewiór, świadomość tylnych łapek oraz utrzymywanie równowagi na zgiętej nodze. Jeśli śledzicie naszego instagrama mieliście okazje je zobaczyć:
Zaczęłam także wycofywać gest rękami przy dostawianiu do nogi i idzie nam coraz lepiej. Czasami jeszcze muszę pokazać gest ręką, ale w większości prób już sam bardzo ładnie przystawia zadek do lewej nogi. Jesteśmy też krok dalej w nauce aportu formalnego. Wyrzucam koziołek na małą odległość przed siebie, przytrzymując Trika za obrożę, a po komendzie ,,aport" zwalniam go aby mógł pobiec i mi go przynieść. Jest bardzo ładnie! Nie mogę się nadziwić jakim mądrym stworzonkiem jest ten mój czarny piesek. Są nawet chwile, że potrafi z koziołkiem się dostawić, a potem grzecznie z nim w pysku czekać na rozwój sytuacji. <3
Złą rzeczą którą robię jest to, że większość rzeczy ćwiczymy w domu. Chcę zacząć teraz stopniowo zwiększać rozproszenia i przenosić ćwiczenia w inne miejsca (podwórko, uliczka, spacery) tak aby potrafił się skupić w większych rozproszeniach. Plusem jest to, że do grudnia mamy zaplanowane grupowe treningi obi w Opolu więc praca w rozproszeniach tak czy siak będzie ( kolejny trening już w tą niedzielę ;) )
Trzymajcie się ciepło, niech nie pokona was jesienna aura, a słoneczne dni które uraczyły nas w ten weekend niech zostaną na dłużej!
PS. Jak podoba wam się nowa szata graficzna bloga?
W elementach obidjęsowych także mamy małe postępy. Triko ogarnął wreszcie touch target(target łapami) a także jesteśmy na dobrej drodze do targetu nosem. Niezwykle pomocny okazał się tutaj kliker, którego przyznam sporo czasu już nie używałam. Jak to mówią stare, ale jare, ważne, że pomogło :)
Zaczęłam także wycofywać gest rękami przy dostawianiu do nogi i idzie nam coraz lepiej. Czasami jeszcze muszę pokazać gest ręką, ale w większości prób już sam bardzo ładnie przystawia zadek do lewej nogi. Jesteśmy też krok dalej w nauce aportu formalnego. Wyrzucam koziołek na małą odległość przed siebie, przytrzymując Trika za obrożę, a po komendzie ,,aport" zwalniam go aby mógł pobiec i mi go przynieść. Jest bardzo ładnie! Nie mogę się nadziwić jakim mądrym stworzonkiem jest ten mój czarny piesek. Są nawet chwile, że potrafi z koziołkiem się dostawić, a potem grzecznie z nim w pysku czekać na rozwój sytuacji. <3
Złą rzeczą którą robię jest to, że większość rzeczy ćwiczymy w domu. Chcę zacząć teraz stopniowo zwiększać rozproszenia i przenosić ćwiczenia w inne miejsca (podwórko, uliczka, spacery) tak aby potrafił się skupić w większych rozproszeniach. Plusem jest to, że do grudnia mamy zaplanowane grupowe treningi obi w Opolu więc praca w rozproszeniach tak czy siak będzie ( kolejny trening już w tą niedzielę ;) )
Walczymy dalej z szarpaniem się i pewnością siebie podczas tej czynności. Chyba jest już lepiej, postępuję zgodnie z otrzymanymi wcześniej radami, daję mu wygrywać i nie przedłużam zabawy w nieskończoność do znudzenia. Nie ważne ile czasu nam to zajmie, ale wygramy tą walkę, wierzę w to z całego serca. W końcu musi się udać!
Byliśmy także z Majlem konsultacji kardiologicznej, gdyż okazało się, że ma arytmię serca. Kardiolog jednak nie stwierdził żadnych innych wad w sercu, a jedynie jego zwolnioną pracę i nieregularne bicie. Mamy zalecenie przy najbliższej wizycie/szczepieniu zrobić badania pod kątem niedoczynności tarczycy, gdyż może to być powodem zwolnionej pracy serca. Mimo wszystko Majlo czuje się dobrze, ma zalecone chodzić na krótkie i spokojne spacery, a także nie przemęczać się. Po za tym większość dnia leniuchuje i chyba jest zadowolony :)
PS. Jak podoba wam się nowa szata graficzna bloga?
3 komentarze
Super wpis, ślicznee zdjęcia <3 Mi się podoba szablon :D
OdpowiedzUsuńWspaniałe kolorki na zdjęciach <3
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Starałam się wyciągnąć z fotek co się tylko dało :)
UsuńPodziel się swoją opinią o poście: